sobota, 6 października 2012

Prolog


***

"Trochę, trochę mniej, mniej słońca,
trochę więcej powagi"

Po co człowiek komplikuje sobie życie? Miłość? A po co mi ona? Przecież jestem tu na ziemi, by przeżyć swoje nudne życie jako modelka, może też kucharka, dać Ziemi mojego potomka, wychować go i odejść.
Tak, jestem modelką. Wymiary mam prawie idealne, dziewięćdziesiąt trzy na sześćdziesiąt na osiemdziesiąt sześć. Jestem piękna: mam regularne rysy twarzy, drobny nosek, pełne usta. Włosy kasztanowe, dość długie, lekko falowane. Jędrna pupa i białe zęby. Mogę reklamować różne pasty do zębów; zresztą, dostałam od nich parę ofert. Nie noszę soczewek, a mimo to wszyscy mówią mi, że moje wielkie, zielone oczy wyglądają tak, jak one. Mam sto siedemdziesiąt trzy centymetry wzrostu.
No więc: po co mi miłość? Mimo tego, że jestem inteligentna, mam poczucie humoru i nie jestem panienką z miasta, to nie kocha mnie żaden facet.
…ach, pytacie o tego który leży obok mnie w łóżku? Nie, to pewnie kolejny, któremu podoba się tylko moje ciało. Jeśli jest wam to potrzebne do wiadomości, to nazywa się Kamil Wojciechowski. Tak, spałam z nim, bo skoro miłość nie istnieje, to dlaczego mam nie korzystać z tej przyjemności, seksu? Wielu z was pewnie teraz pomyślało, że niezła dziwka ze mnie, ale ja wolę to nazywać raczej damską wersją casanovy. To zdecydowanie lepiej brzmi, a i lepiej mnie określa.
No więc: jeśli ktoś z was jeszcze nie zrozumiał mojego przesłania, proszę bardzo: miłość nie istnieje! To tylko głupi mózg płata nam figle. Dziękuję, tyle w tym temacie.
…ach, zapomniałabym się przedstawić! Jestem Stella Woźniak… Nie, to nie jest moje prawdziwe imię, ani nazwisko. Media chcą pięknych imion, więc proszę. Tak naprawdę nazywam się Berenika Kaja Król. Urodziny obchodzę piątego marca. Za każdym razem osiemnaste (chociaż w tym roku były już dwudzieste trzecie). Nie wiem czy się wam to kiedykolwiek do czegoś przyda, ale mówię, żeby nie było, że coś ukrywam.
Ilu było facetów razem z Kamilem? Hm… trzynastu.
W całym roku.
Jest czerwiec.
Sześć miesięcy, a ja spałam już z trzynastoma facetami. To okropne, prawda?
…nie. Ja to lubię! Naprawdę.
Mimo że nie wierzę w miłość, to jakoś mi przykro, że w wieku dwudziestu trzech lat nie mam faceta, który by mnie kochał. No, szkoda… bo Kamil na pewno odejdzie. Przez kilka dni będzie milutkim pieskiem, aż w końcu przestanie się odzywać. Ech… życie jest piękne. 

***

Dzień dobry!
Prolog "Berenika Kaja Król. Szukając szczęścia" nie jest najdłuższy, ale to tylko wstęp. Właściwie powstał w mojej głowie i przez pewien letni dzień nie chciał wyjść, więc usiadłam i go napisałam. A dalej, to już z górki.
Kto chce być informowany? Piszcie pod tym postem.

Pozdrawiam ;)

7 komentarzy:

  1. I co z tego że nie jest długi ? Bardzo mi się podoba hah dokładnie MIŁOŚĆ NIE ISTNIEJE SĄ TYLKO GŁUPIE ZAUROCZENIA ! . Nie chce się rozpisywać ; D. Ale rozdział świetny informuj mnie ; D .Czekam na kolejny ; D .Pozdrowienia z Trójmiasta MikaxD bądź Wredota

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezbadane są ścieżki miłości, dlaczego Berenika nie powinna tak pochopnie podejmować decyzji na temat tego, że nic takowego nie istnieje. Ludzie się zmieniają, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że i ona dostrzeże pozytywne strony bycia zakochanym.
    Rozdział krótki, prosty i przekazuje nam najważniejsze informacje o bohaterce. Prezentuje się jako materialistka, więc szczerze pokładam nadzieję, że dokona się tutaj przemiana duchowa. W gruncie rzeczy na etapie prawdziwej miłości każdy się uczuciowo przed drugą osobą otwiera.
    Podoba mi się.

    Tacos rule,

    OdpowiedzUsuń
  3. Przebyłam przez ten prolog wyjątkowo szybko. Może za długi nie był, ale jakiż pełny treści;)
    Berenika korzysta na całego z wszystkich przyjemności życia. Wyznawanie zasady o braku miłości trochę nie do końca ugodziła w moje przekonania, ale co tam. Dziewczyna na pewno niedługo przekona się, jak wiele jest odmian tego uczucia i jakie jest ono piękne. Ciekawe, czy rzeczywiście bohaterka się zmieni, czy nadal bedzie ślepo wpatrzona w swoje ,,zasady''
    Ciekawe, ciekawe..
    Informuj mnie, oczywiście.
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chcę być informowana oczywiście :D spodobał mi się prolog i sam pomysł . może 'Stella' znajdzie w końcu kolesia który okaże się inny niż wszyscy ? może akurat przekona się że miłość istnieje ? czekam na pierwszy rodział :D

    OdpowiedzUsuń
  5. W prologu nasza bohaterka wydaje się być skrajnie pustą lalą, która nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa. Bez skrupułów idzie do łóżka z ledwo poznanym facetem, wykorzystuje swoje naturalne atuty z premedytacją, nie przejmuje się niczym specjalnie, cieszy się z życia w dostatku i luksusie. Ale dobrze wiem, że Berenika vel. Stella tak naprawdę nie wie jeszcze dokładnie, że czego jej brakuje. Owszem, ma przebłyski rozsądku, który podpowiada, że powinna się ustatkować, skoro ma już 23 lata, ale jednak póki co wydaje jej się, że obecnie wszystko jest w porządku i nie ma potrzeby zmiany czegokolwiek. Ach, ona jeszcze sama nie wie, jak bardzo się myli...
    Oczywiście chcę być informowana. Cieszę się, że powstaje kolejne opowiadanie Twojego autorstwa. ;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chcę być oczywiście informowana. Prolog jest bardzo ciekawy ^^ W sumie nie mam co się rozpisywać, bo wszystko zostało zawarte w komentarzach wyżej :) Jedynie myślę, że Berenika nie jest "pustą lalą", wręcz się z nią zgadzam jeżeli chodzi o istnienie miłości.
    Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się ciekawie, moje klimaty. Trochę psychologicznie, trochę tajemniczo, ale jednak prawdziwie, jak to w życiu. Na pewno będę czytać, więc czekam na rozdział 1.
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń